Blask choinki ❤️❤️
Witam, dziś mam dla was recenzję książki Blask Choinki ❤️ autorki Agnieszki Lis 😍.
Te święta będą naprawdę wyjątkowe.
Zaprzyjaźnione rodziny Klemensa i Arkadiusza uznają, że czas odpocząć od przedświątecznej krzątaniny. Tegoroczną Gwiazdkę decydują się spędzić w hotelu z widokiem na Tatry. Nie wszyscy jednak uważają, że świąteczny wyjazd do Zakopanego to dobry pomysł. Barbara z obawą obserwuje podupadającego na zdrowiu męża, przywiązany do tradycji Arkadiusz nieudolnie ukrywa, że wolałby spędzić ten czas w zaciszu własnego domu, a dawno niewidziany Dominik zjawia się w hotelu, aby wyjawić najbliższym skrywaną od dłuższego czasu tajemnicę.
Niespodziewane spotkania, nieśpieszne rozmowy i drobne radości, o których coraz częściej zdarza nam się zapominać. W Zakopanem każdy odnajdzie to, za czym naprawdę tęskni.
Blask choinki to taka książka spokojna, lekka, bardzo fajnie się ją czyta. Dla mnie pokazuje ona to, o czym faktycznie wszyscy zapominamy. Bliskość rodziny zamienia się w samotność, teraz młodzi nie spędzają świat ze swoimi rodzicami, rodzeństwem, niektórzy nawet wyjeżdżają na czas świąt w góry, czy nad morze, nie, żeby mi to przeszkadzało, nie o to chodzi 😉. Za moich czasów, kiedy miałam gdzieś 7,8 lat święta były piękne. Rodzina jeździła do siebie w odwiedziny, by po prostu sobie posiedzieć, powspominać, teraz tego nie ma. Każdy z nas goni za czasem, nikt nie ma go za wiele, ale czy na pewno?
Nasi bohaterowie mimo tego, że za bardzo nie przepadają za sobą wyjeżdżają całą rodzina w góry. Tam jednak potrafią ze sobą rozmawiać, dziwiąc się, że na co dzień tego nie ma. Każdy z nich ma inną swoją historię. Niektórzy zmagają się z samotnością, inni zastanawiają się, po co był dla nich rozwód, jeszcze inni próbują ogarnąć swoje niesforne dzieci. Ile historii, tyle problemów. Mamy też do czynienia ze śmiercią, która w okres świąteczny dobija dwa razy bardziej, ponieważ nigdy nie wiemy, kiedy skończy się nasze życie. Jednak są także szczęśliwe zakończenia, gdzie nowe życie, które jest zaskoczeniem daje nadzieję na lepsze jutro. Autorka porusza także problem przyznania się do swojej orientacji, strach przed tym, jak zareagują nasi bliscy, że jest się kimś innym niż myśleli inni na pewno w tym nie pomaga.
Jak rozwiążą się problemy naszych bohaterów? I jak zakończą się te święta? Chcecie się dowiedzieć? Przeczytajcie sami Blask Choinki ❤️.
Komentarze
Prześlij komentarz