... i wtedy Cię poznałem ♥️♥️


 Witam, dziś mam dla was recenzję książki… i wtedy Cię poznałem, autorki K. Bromberg.


Jest to opowieść o kobiecie, która rzuciła swoje dotychczasowe bogate życie dla miłości. Jednak czy ta decyzja była słuszna i dobra? Wszystko układa się dobrze do czasu kiedy przychodzi śmierć wtedy wszystko wychodzi na jaw i nie jest już takie kolorowe jak dotychczas.


Tatum to kobieta, która wie czego chce jest uparta, pyskata, lecz po wydarzeniach jakie ją spotkały zamknęła się w sobie i postanowiła, że sama da sobie radę ze wszystkim chociaż ma na głowie rancho. Walczy o to by uratować to co zostało mimo tego, iż mąż zostawił ją z dużymi długami. Bardzo przypadła mi do gustu ta postać, ponieważ nie poddaje się chce udowodnić sobie i innym, że da radę.


Główny bohater, czyli Jack na początku wydaje się bardzo aroganckim, bezczelnym mężczyzną który swoim zachowaniem irytuje, chociaż przy bliższym poznaniu zmienia się zdanie na jego temat. Pomocny, pracowity, ale z pewnymi tajemnicami.


Przykre jest to, iż ludzie w małych miasteczkach są tak strasznie niemili, krytyka i plotki są na porządku dziennym. To, że robią na złość i chcą zniszczyć drugą osobę nie mieści się w głowie. Kłamstwa, oszustwa, nienawiść tym wszystkim kieruje zazdrość.


Zaufanie jest najważniejsze u człowieka, chociaż cóż zrobić kiedy ktoś nas oszukał zburzył to co było i zostawił same kłopoty? Jak sobie poradzić i jak zaufać komuś innemu by żyć w spokoju? Wszystko trudno odbudować, jeśli już raz zostało się zranionym i oszukanym. Strach przed tymi samymi błędami nie pomaga by na nowo zaufać drugiej osobie.


Książka bardzo przyjemna, mimo tego, że ma około 400 stron szybko się ją czyta, wręcz pochłania.

Miłość, zazdrość, bardzo dużo tajemnic to wszystko znajdziecie właśnie sięgając po tę opowieść. ♥️


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Władza jest kobietą ❤️❤️

Zapowiedź Nie ten dzień ♥️♥️

Jesteś moim pragnieniem Holly ❤️❤️